Na początek wygrana!!!
W pierwszym meczu nowego sezonu między LKS Różnowo VS GKS Błękitni Stary Olsztyn padł wynik 3:1 (1:1).
Na inaugurację sezonu Jarys Różnowo gościł u siebie Błękitnych Stary Olsztyn. Biorąc pod uwagę wyniki z poprzedniego sezonu (1-1, 2-2) kibice, którzy udali się na mecz, mogli spodziewać się wyrównanego spotkania. Wąska tabela (11 drużyn) zmusza każdą ekipę do walki w każdym meczu, dlatego Jarys bardzo chciał wygrać na własnym boisku. Pierwsze minuty spotkania potwierdziły tezę, że mecz będzie wyrównany, lecz lekką przewagę wydawało się, że mają gospodarze. To oni byli bliżsi strzelenia pierwszej bramki w sezonie, m.in. za sprawą Krzysztofa Chmiela, który dostał podanie otwierające i w dobrej sytuacji źle przyjął piłkę. Kolejną dobrą okazję miał Cezary Adamowicz, lecz nieczysto uderzył futbolówkę. Następnie w sytuacji sam na sam z bramkarzem chybił Rafał Kij. Goście również mieli swoją okazję na otwarcie wyniku, lecz napastnik Błękitnych trafił w słupek. Poza tym rośli zawodnicy kilkakrotnie zagrażali bramce Mirosława Szul po rzutach rożnych. Po zaciętych 30 minutach gry, kibice wreszcie ujrzeli pierwszą bramkę. Po zagraniu piłki ręką obrońcy ze S. Olsztyna, stały fragment miał Jarys. Z narożnika pola karnego na bezpośredni strzał zdecydował się Kij Rafał, po chwili mógł cieszyć się z pięknego gola. Po tej bramce zawodnicy z Różnowa zwolnili tempo, a Błękitni ruszyli do odrobienia straty. Po stałym fragmencie gry do strzału doszedł napastnik gości, po drodze piłka trafiła w rękę Łukasza Ciężkowskiego, a sędzia wskazał na „wapno”. Zawodnik Błękitnych pewnym strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik pierwszej połowy.
W drugich 45 minutach gra wyglądała podobnie, lecz tym razem ze wskazaniem na Błękitnych, to goście mieli więcej sytuacji podbramkowych. W jednej z nich, po zamieszaniu z linii bramkowej piłkę wybił Rafał Kij. Mimo tego to gospodarze zdobyli ważną bramkę na 2-1. Kij zagrał piłkę do Chmiela, a ten z ok. 25 metrów zdecydował się na strzał i piłka po rykoszecie wylądowała przy słupku bramki. Po tym trafieniu goście chcieli wyrównać, a gospodarze czekali na kontry. Zarówno Błękitni jak i Jarys mieli swoje okazję na zmianę rezultatu, lecz nic więcej nie chciało „wpaść”. I gdy wydawało się że wynik nie ulegnie zmianie, na boisko został wprowadzony Adrian Korszuń. W swoim debiucie, w pierwszym kontakcie z piłką otrzymał on świetne podanie od (nie pamiętam kogo) i w sytuacji sam na sam, strzałem od słupka ustalił wynik spotkania. Sędzia po chwili zakończył mecz.
Chciałbym napisać, że wszyscy- począwszy od trenera, Szuli, Moczulskich, Reczkowskiego, Ciężkowskiego …. itd. zasłużyli na to zwycięstwo. Ważne 3 pkt zostają w Różnowie.
Relację przygotował: Kijek
Skład wyjściowy, skład rezerwowy oraz formację drużyny znajdziesz tutaj.
Pozostałe wyniki
Tabela
Komentarze