Wygrana w Gietrzwałdzie!!!

Wygrana w Gietrzwałdzie!!!

Niedzielne spotkanie 23 kolejki meczów między GKS Gietrzwałd - Unieszewo VS LKS Różnowo zakończyło się wynikiem 1:3 dla gości.

Bramki dla LKS-u strzelili:

- Mariusz Laskowski

- Cezary Adamowicz

- Piotr Ostrowski

Na przed ostatni wyjazd zawodnicy z Różnowa wybrali się na ciężki teren do Gietrzwałdu, wszyscy wiedzieliśmy, że chłopaki z GKS-u walczą o utrzymanie i „nie położą” się na własnym terenie. I tak się właśnie stało, w pierwszej połowie GKS przeważał na boisku, stwarzając sobie coraz lepsze okazje do zdobycia bramki. Gospodarze najgroźniejsi byli po wyrzutach z autu bezpośrednio w pole karne oraz stałych fragmentach zza szesnastki gości. I właśnie po takim fragmencie gry GKS zdobył bramkę, z prawej strony zawodnik miejscowych zdecydował się na grę bez gwizdka sędziego, posłał piłkę za ustawiających się obrońców Różnowa do napastnika a ten umieścił piłkę w siatce. Gietrzwałd po zdobyciu bramki nie cofnął się broniąc wyniku, dalej stwarzał sobie sytuacje. Po jednej z akcji górną piłkę otrzymał napastnik GKS-u i w sytuacji sam na sam oddał strzał w poprzeczkę, nasz bramkach nie miał by szans. Jeżeli chodzi o graczy Jarysa to mogę napisać, że w pierwszej połowie znajdowali się na boisku i że oddali jeden niegroźny strzał.

Druga połowa to zupełnie inna bajka. Goście wyszli na nią pobudzeni i zmotywowani, obiecując sobie że nie mogą oddać kolejnych punktów zespołowi z dolnej części tabeli. W pierwszych minutach drugiej części meczu, gra stała się wyrównana, a akcje toczyły się po obu stronach boiska. Trener Sławek Wiśniewski dokonał kluczowej, jak się później okazało zmiany, za Syrojcia wszedł Ostrowski, ten posłał do napadu Laskowskiego zastępując go na lewej obronie. I wtedy przyjezdni doprowadzili do remisu. Kij odebrał piłkę w środku, podał ją do Chmiela, ten przedłużył ją podaniem do Adamowicza, Czarek precyzyjnym strzałem z 20 metrów przy prawym słupku pokonał wreszcie bramkarza. Po tej bramce Jarys uwierzył, że tu można wywieźć 3pkt. Po 10 minutach wynik brzmiał już 1-2. Nie pamiętam w jaki sposób, ale na linii kończącej boiska przy lewym słupku znalazł się z piłką niezawodny, król pola karnego Laskowski i umieścił ją z zerowego kąta w bramce gości, po drodze odbijając jeszcze o słupek. Gietrzwałd Unieszewo próbował jeszcze doprowadzić do remisu, stwarzając sobie groźne sytuacje, szczególnie po wyrzutach z autu, lecz obrona Jarysu nie popełniła więcej błędów. A goście czekali na kontrę, która rozstrzygnie losy spotkania. I po jednej z takich kontr, gdy GKS rzucił wszystko na jedną kartę, w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się lewy obrońca Ostrowski, który z niezrozumiałym dla siebie spokojem umieszcza piłkę w siatce ;]. Sędzia po chwili kończy to spotkanie, które po raz kolejny pokazuje jakie Jarys ma możliwości. Teraz do Różnowa przyjeżdza lider – Knopin i o motywacje myślę że nie będzie ciężko, żeby sprawdzić się na jakim etapie jesteśmy!

Relację przygotował redaktor Kijek

Pozostałe wyniki

Tabela

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości